I LIGA SENIORÓW sezon 2006/2007

Dsiaski

KS Szarotka Nowy Targ - KS Salming Górale Nowy Targ
6:9 (0:2)(1:3)(5:4)

01:30 0:1 Rusnak Tomasz
08:21 0:2 Kostela Piotr - Podraza Mateusz
19:59 2 min Firek Wiesław (G)
23:27 0:3 Podraza Mateusz
27:02 0:4 Bisaga Jakub - Podraza Mateusz
28:57 czas dla Szarotki
30:17 1:4 Kasperek Artur - Ossowski Lesław
31:38 1:5 Firek Wiesław - Rusnak Tomasz
32:59 2 min Bisaga Jakub (G)
38:32 2 min Borkowski Marcin (S)
39:02 2 min Kulesza Bartłomiej (S)
40:38 1:6 Sąder Mariusz - Rusnak Tomasz
42:01 2:6 Bocheński Adrian - Lech Jarosław
46:33 2:7 Sąder Mariusz - Siaśkiewicz Dominik
47:42 2 min Ligas Piotr (S)
49:12 2:8 Bisaga Jakub - Kostela Piotr
50:35 2:9 Kostela Piotr
50:35 czas dla Górali
50:53 3:9 Kasperek Artur - Ossowski Lesław
53:30 4:9 Ossowski Lesław - Kasperek Artur
57:08 5:9 Chrobak Kamil - Lech Jarosław
59:06 6:9 Borkowski Marcin

Dsiaski

Sprawozdanie i galeria z derbów.

[link widoczny dla zalogowanych]

Obserwator · Dołączył: 22 Mar 2006

MISTRZ POKONANY!
SZAROTKA NOWY TARG 6 - SALMING GÓRALE NOWY TARG 9 (0:2, 1:3, 5:4)
Nowotarskie derby były wydarzeniem kolejki w grupie południowej. Nic dziwnego, że komplet widzów zjawił się w hali na Borze, świadczyć może o tym również obecności selekcjonera drużyny narodowej, Romana Twerdyka. Kibice byli świadkami sporej niespodzianki. Mistrz Polski został pokonany przez lokalnego rywala i to po raz pierwszy w tak znaczących rozmiarach. A mógł być jeszcze większy pogrom mistrzów, gdy podopieczni Ryszarda Kaczmarczyka do ostatniej syreny zagrali konsekwentnie. Prowadząc 9:2 troszkę zagotowały im się głowy. Chcieli dobić rywala i zginęli od własnej broni, która przez 50 minut przynosiła im owoce. Do tejże minuty Górale byli panami na boisku. Doskonale ustawieni taktycznie, nie pozwalali na zbyt wiele gospodarzom w ofensywie.

Mądra, elastyczna obrona była trudna do sforsowanie, tym bardziej, iż mistrzowie w swoim stylu, zbyt długo rozgrywali piłeczkę po obwodzie. Gra mistrzów Polski była ładna dla oka, bo piłeczka krążyła od kija do kija, ale nie tak szybko jak zawsze. Goli metodą tysiąca podań nie da się zdobywać. Goście doskonale o tym wiedzieli i przygotowali skuteczną taktykę na taką grę sławnego przeciwnika. Wiedzieli kiedy przerwać podanie wzdłuż boiska między obrońcami. Jak im się to udało, to szły szybkie dwójkowe i trójkowe kontry. Ręce same składały się do oklasków, bo tak były składnie przeprowadzone i kończone strzałami.

Okrasą spotkania była akcja z 50 minuty. Podanie z zgłębi pola na skrzydło do Kosteli, aten w pełnym biegu przerzucił piłeczkę do nadbiegającego z drugiej strony Bisagi. Ten tylko dotknął kijem ażurowy przedmiot i ta zatrzepotała w siatce. Gdy na parkiecie przebywała pierwsza formacja Górali, wtedy mistrzom groziło największe niebezpieczeństwo. Podraza z Kostelą grali praktycznie na pamięć, a ich dynamiczne akcje mogły zachwycić nawet najwybredniejszego konesera.

Gra obronna Szarotki pozostawiała wiele do życzenia. Na szczęście w bramce klęczał (w takiej pozycji broni się w unihokeju) reprezentacyjny golkiper Batkiewicz. Jemu głównej mierze zawdzięczają gospodarze, że już po 40 minutach nie wypadli z gry. Gospodarze mieli mocną końcówkę, ratując twarz przed wyższą przegraną. STEFAN LEŚNIOWSKI

0:1 – Rusnak (1:30), 0:2 – Kostela – Pod-raza (8:21), 0:3 – Podraza – Kostela (23:27), 0:4 – Bisaga – Podraza (27:02), 1:4 – Kasperek (30:17), 1:5 – Firek ś Rusnak (31:3 Cool

, 1:6 – Sąder – Rusnak (40:38 w przewadze), 2:6 ś Bocheński (42:01), 2:7 – Sąder (46:33), 2:8 – Bisaga – Kostela (49:12), 2:9 – Kostela – Bisaga (50:35), 3:9 – Kasperek (50:53), 4:9 – Ossowski – Kasperek (53:30), 5:9 – Chrobak – Lech (57:0 Cool

, 6:9 – Bocheński (59:06).

SZAROTKA: Batkiewicz; Kasperek ś Wojtak, Lech ś Ligas; Augustyn ś Chrobak ś Ossowski, Bocheński ś Kulesza ś Zubek, Borkowski.
SALMING GÓRALE: G. Guzik; T. Mirek ś Cholewa, Siaśkiewicz ś S. Guzik; Bisaga ś Podraza ś Kostela, M. Sąder ś Rusnak ś Firek, Jahn. Trener Ryszard Kaczmarczyk.

KOMENTUJĄ DLA NAS

LESŁAW OSSOWSKI - kapitan Szarotki

Zagraliśmy słabe spotkanie. Widać, że mamy rozbitą kontuzjami drużynę. Lech wystąpił po grypie. Górale zagrali doskonałe spotkanie, szczególnie w dwóch pierwszych tercjach byli zdecydowanie od nas lepsi. W trzeciej tercji pokazaliśmy, że mamy spory potencjał. Jeszcze trzy mecze grać będziemy z Góralami i jak wrócą kontuzjowani do gry, to będziemy znacznie mocniejsi.

RYSZARD KACZMARCZYK - trener Salming Górale

W Szarotce dwa ataki nie grały tego, co potrafią, a do czego nas przyzwyczaiły. Inna rzecz, że myśmy im na wiele nie pozwolili, swoją konsekwentną grą. Dobra, agresywna gra w obronie powodowała, że rywal miał kłopoty z oddaniem celnego strzału. Przez dwie tercje oddali zaledwie osiem. straciliśmy trzy gole po rzutach wolnych. Musimy popracować nad tym elementem. Przy stanie 9:2 każdy stwierdził, że jest po meczu. Szkoda, bo można było dobić przeciwnika i zyskać nad nim przewagę psychiczną. Pozwoliliśmy się im odbudować w końcówce. Chwała chłopakom, za zaangażowanie, za to, że jakiś postęp zrobili przez ostanie miesiące.

ROMAN TWERDYK - selekcjoner drużyny narodowej

Podobała mi się konsekwentna gra Górali. Grali bardzo agresywnie i nie pozwalali rozwinąć skrzydeł przeciwnikowi. Szarotka dopiero w końcówce meczu złapała właściwy rytym. Uważam jednak, że niektórzy reprezentanci słabo się zaprezentowali. Kompletnie zawiodła defensywa Szarotki.

W innym meczu grupy południowej: Politechnika Wrocław – Pionier Tychy 10:9.

1.Salming Górale 5 10 73 - 14

2. Szarotka 5 8 50 - 20

3. Politechnika 3 2 15 - 25

4. Pionier 3 0 17 - 29

5. Kokociniec 67 4 0 6 ś 63

Grupa północna: Ósemka Wejherowo – Absolwent Siedlec 16:11, Absolwent Siedlec – AZS AWF Kings Biała Podlaska 8:0, Ósemka Wejherowo – Orły Suwałki 12:6.

1. Ósemka 3 6 35 - 18

2. Absolwent 3 4 31 - 16

3. Orły 4 4 26 - 27

4. AZS AWF Kings 4 0 8 - 39

Informacja z dnia 18-12-2006, była czytana 24 razy

Źródło: więcej z tej kategorii (Gazeta Krakowska)

Obserwator · Dołączył: 22 Mar 2006

Derby mogły się podobać. To co pokazały obie drużyny mówi tylko jedno finał bedzie zacięty. W Szarotce zabrakło Dziurdzika natomiast w Góralach Gotkiewicza. Jedno jest pewne to co wyprawiają bramkarze Górali to już jest masakra. Nie ważne, który stanie w bramce ponieważ obaj bronią fenomenalnie i są najepszymi bramkarzami w Polsce. Dziwi mnie tylko fakt, że taki gość jak Guzik nigdy nie zagrał w kadrze mimo to, że już wiele razy otrzymywał nagrody za najlepszego bramkarza chodźby w finale sezonu 2001/2002. Zresztą obaj byli najlepszymi zawodnikami w tych derbach.
Ale czemu się dziwić, jak ten najlepszy coach (czytaj Twerdyk) wypowiada się po derbach, że podobał mu się Kulesza, zawodnik, którego nie było widać na boisku hahaha. Kolejne słowa pochwał kieruje pod adresem Ossowskiego, który też niczego wielkiego nie zagrał.
Najlepszym zawodnikiem Szarotki był Kasperek, gościu robił grę, biegał tam i z powrotem i co najważniejsze strzelał bramki. Podobać się mógł również Zubek młody waleczny.

Obserwator · Dołączył: 22 Mar 2006

Derby na remis
Po jednym zwycięstwie zanotowały unihokejowe zespoły Szarotki oraz Górali Salming w bezpośrednich starciach w ramach siódmej i ósmej kolejki spotkań ekstraklasy seniorów. Derbowe mecze były bardzo emocjonujące i stały na dobrym poziomie.
Oba zespoły do sobotnio-niedzielnych pojedynków przystąpiły w mocno osłabionych składach. W szeregach mistrzów kraju, zespole Szarotki kontuzję uniemożliwiły występ: Michała Dziurdzika, Krzysztofa Spyry, Grzegorza Skrzypca, Sebastiana Kwaka i Andrzeja Mikłusiaka. Trener Górali Salming, Ryszard Kaczmarczyk nie mógł skorzystać natomiast z usług Bartosza Gotkiewicza, Michała Jahna, Grzegorza Sądera, Dariusz Kawaka
a Maksymilian Mirek zagrał tylko w meczu niedzielnym. Mimo takich osłabień kadrowych obie drużyny stworzyły emocjonujące widowiska.
Sobota:
Szarotka Nowy Targ – Salming Górale Nowy Targ 6-9 (0-2, 1-3, 5-4)
0-1 Rusnak 2, 0-2 Kostela (Podraza) 9, 0-3 Podraza 24, 0-4 Bisaga (Podraza) 28, 1-4 Kasperek 31 (Ossowski), 1-5 Firek (Rusnak) 32, 1-6 Sąder (Rusnak) 41, 2-6 Bocheński (Lech) 43, 2-7 Sąder (Siaśkiewicz) 47, 2-8 Bisaga (Kostela) 50, 2-9 Kostela 51, 3-9 Kasperek (Ossowski) 51, 4-9 Ossowski (Kasperek) 54, 5-9 Chrobak (Lech) 58, 6-9 Borkowski 60.
Kary: 4 min – 4 min
Szarotka: Batkiewicz – Kasperek, Wojtak, Ossowski, Augustyn, Chrobak, Lech, Ligas (2), Kulesza (2), Zubek, Bocheński, Borkowski.
Górale: G. Guzik – Siaśkiewicz, S. Guzik, Kostela, Podraza, Bisaga (2), T. Mirek, Cholewa, Sąder, Rusnak, Firek (2).
Przez dwie pierwsze tercja stroną dyktującą warunki byli Górale. Podopieczni trenera Kaczmarczyka grali bardzo agresywnie na całej powierzchni boiska nie pozwalając rozpędzić się rywalom. Podobały się też sprytnie rozgrywane przez nich rzuty wole, które siały spory zamęt w szeregach Szarotki. Dobry mecz rozgrywał również bramkarz Górali Grzegorz Guzik, który m.in. w 12 minucie popisał się kapitalną interwencją przy strzale Chrobaka. Szczególnej urody była ósma bramka Górali, zdobyta po pięknej dwójkowej akcji Mateusza Podrazy z Jakubem Bisagą.
Przy stanie 9-2 wreszcie obudzili się gracze Szarotki i w ostatnich 10 minutach czterema kolejnymi golami, zamazali choć trochę słabszą postawę w tym starciu.
Niedziela:
Szarotka Nowy Targ – Salming Górale Nowy Targ 5-3 (1-0, 1-2, 3-1)
1-0 Kulesza (Kasperek) 16, 1-1 Rusnak (Kostela) 27, 1-2 Sąder (S. Guzik), 2-2 Kasperek (Augustyn) 39, 2-3 Zubek 45, 3-3 Kostela (T. Mirek) 48, 4-3 Bocheński (Ossowski) 57, 5-3 Chrobak 59.
Kary: 6 min – 4 min (w tym 2 min kary technicznej)
Szarotka: Batkiewicz – Kasperek, Wojtak, Ossowski (2), Augustyn, Chrobak, Lech, Ligas, Kulesza (4), Zubek, Bocheński, Borkowski.
Górale: G. Guzik – Siaśkiewicz (2), S. Guzik, Kostela, Podraza, Bisaga, T. Mirek, Cholewa, Sąder, Rusnak, Firek, M. Mirek.
Mecz bardzo wyrównany od pierwszej minuty. Ekipa Szarotki zagrała dużo lepiej niż dzień wcześniej, popełniając przede wszystkim dużo mniej indywidualnych błędów. W Góralach widać było zmęczenie po sobotnim meczu.
Okrasą spotkania było trafienie Artura Kasperka w 39 minucie pojedynku. Defensor Szarotki tuż po przebiegnięciu połowy nie sygnalizowanym, mocnym uderzeniem ulokował piłeczkę w prawym górnym rogu bramki doskonale spisującego się Jakuba Pawlika.
Losy spotkania rozstrzygnęły się trzy minuty przed końcową syreną. Najpierw Bocheński przymierzył celnie z prawego skrzydła, a chwilę później Chrobak popisał się celną dobitką po odbiciu się piłeczki od poprzeczki bramki Górali.
Maciej Zubek
Ukazało się w Dzienniku Polskim 19.12.2006r.

Obserwator · Dołączył: 22 Mar 2006

Pod okiem selekcjonera
Po zakończeniu sobotnio niedzielnych spotkań, zapytaliśmy przedstawicieli obydwu zespołów, a także obecnego na trybunach trenera reprezentacji Polski Romana Twerdyka o krótkie podsumowanie obu pojedynków.

Po meczu sobotnim (Szarotka – Salming Górale 6-9)
Ryszard Kaczmarczyk (trener Górali): Przystąpiliśmy do tego meczu bardzo skoncentrowani. Chcieliśmy potwierdzić, że nasze ostatnie dobre wyniki nie były kwestią przypadku. Spotkanie doskonale się dla nas ułożyło. Szybko zdobyliśmy bramki i potem mogliśmy grać już z kontry co nam bardzo odpowiadało. Inna sprawa, że Szarotka popełniała katastrofalne błędy w obronie, które nam udawało się wykorzystywać. Na pewno u nich było widać brak czołowych zawodników. Młodzi zawodnicy nie są jeszcze w stanie wziąć na siebie ciężaru gry. Szkoda tych ostatnich 10 minut, kiedy to pozwoliliśmy rywalom na strzelenie czterech goili. To na pewno ich podbuduje przed meczem niedzielnym
Lessław Ossowski (kapitan Szarotki): Zagraliśmy fatalne dwie tercje, widać, że jesteśmy rozbici przez te kontuzje. Nie mamy stałych dwóch piątek i to miało wpływ na naszą grę, która nam się kompletnie nie kleiła. Na szczęście w tercji trzeciej było już lepiej. Trzeba jednak przyznać, że Górale zasłużyli dzisiaj na wygraną. Byli drużyną lepszą w przekroju całego spotkania. Przewyższali nas przede wszystkim determinacją. Tragedii jednak z tej porażki nie robimy.
Po meczu niedzielnym (Szarotka – Salming Górale 5-3)
Ryszard Kaczmarczyk (trener Górali): Wczorajsza wygrana na pewno podbudowała nas psychicznie. Nie zagraliśmy jednak dzisiaj tego co prezentowaliśmy w dzień wcześniej. W pierwszej tercji brakowało przede wszystkim dokładnego krycia, brakowało przechwytów, co miało też wpływ na grę w ofesnywie. W drugiej odsłonie było już lepiej, poprawiliśmy ustawienie i w efekcie wyszliśmy na prowadzenie. Mieliśmy jeszcze sytuacje aby zdobyć kolejne gole, jednak nie wykorzystaliśmy dogodnych sytuacji a w dodatku to Szarotka trafiła do naszej bramki. O porażce zadecydował przede wszystkim brak koncentracji. Przy wyniku 3-3 każdy chciał sam rozstrzygnąć losy meczu i zamiast podawać lepiej ustawionym partnerom zawodnicy oddawali nie przygotowane strzały. Żal przede wszystkim bramki na 3-4 dla rywali, która zdecydowała o losach tego starcia. Myślę jednak, że w tych dwóch meczach pokazaliśmy, że możemy z Szarotką powalczyć w tym sezonie.
Lessław Ossowski (kapitan Szarotki): Cieszymy się, że udało się nam wygrać choć dalej widać, że przeżywamy drobny kryzys. Gra nie idzie nam tak jak powinna. Myślę, że dzisiaj wygrana nam się należała, byliśmy lepsi od Górali. Błędów w naszej grze było jednak sporo. Trzeba też przyznać, że rywale dużo zawdzięczają dobrej postawie swojego bramkarza. Gdyby nie on, to myślę, że losy meczu rozstrzygnęły by się już wcześniej.
Roman Twerdyk (trener reprezentacji Polski seniorów): W sobotę można powiedzieć, że Góralom wychodziło wszystko, grali wręcz rewelacyjnie. Bardzo słabo grało obrona Szarotki w jednej i drugiej formacji. Martwi słaba postawa reprezentantów Lecha i Kasperka. Takim zawodnikom błędy zdarzać się nie mogą. Liczę, że ich forma pójdzie w górze. Pozostali reprezentanci zagrali dobrze. Cieszy forma Mateusza Podrazy. Imponował też Jakub Pawlik, który myślę, że w przyszłości może być podporą pierwszej reprezentacji. Na razie damy mu się skupić na grze a kadrze juniorów. Ogólnie mówiąc, spotkania stały na dobrym poziomie.
(MZ)

Obserwator · Dołączył: 22 Mar 2006

Oto link w którym są informacje i krótki filmik z derbów
[link widoczny dla zalogowanych]

Dsiaski

TKKF Pionier Tychy – KS SALMING Górale Nowy Targ
3:4 (0:1) (2:2) (1:1)
Strzały 44:57 (10:17) (14:20) (20:20)

11:47 2min Kolanowski Mariusz 211 (P)
18:34 0:1 Firek Wiesław – Gotkiewicz Bartosz
23:49 2 min Michna Mirosław 201 (P)
24:47 0:2 Siaśkiewicz Dominik
28:37 0:3 Sąder Mariusz – Firek Wiesław
30:24 1:3 Majkowski Wojciech – Diaków Grzegorz
35:44 2:3 Kurzawa Tomasz
36:01 2 min Michna Mirosław 209 (P)
44:28 time out Górale
52:30 2:4 Firek Wiesław
54:28 2 min Chodor Arkadiusz 206 (P)
55:50 2 min Siaśkiewicz Dominik 219 (G)
56:45 time out Pionier
57:28 2 min Diaków Grzegorz 211 (P)
58:55 3:4 Kurzawa Tomasz – Majkowski Wojciech

Salming Górale:
Pawlik Jakub
Cholewa Tomasz – Gotkiewicz Bartosz, Mirek Tomasz, Bisaga Jakub – Siaśkiewicz Dominik – Mirek Maksymilian, Sąder Mariusz, Firek Wiesław.

Pionier:
Boreński Jakub, Carina Krzysztof, Chodor Arkadiusz, Diaków Grzegorz, Jurczyński Szymon, Kolanowski Mariusz, Kozic Marcin, Kozieł Kamil, Kurzawa Tomasz, Majkowski Wojciech, Michna Mirosław, Mróz Wojciech, Róg Grzegorz, Sajewicz Artur, Wituski Sebastian.

Dsiaski

TKKF Pionier Tychy – KS SALMING Górale Nowy Targ
8:6 (2:1) (1:1) (5:4)
Strzały 30:25 (12: Cool

(7:9) (11: Cool

02:33 0:1 Sąder Mariusz – Pawlik Jakub
07:47 1:1 Majkowski Wojciech
09:40 2:1 Diaków Grzegorz
15:32 2 min Pawlik Jakub 212 (G)
16:25 2 min Diaków Grzegorz 211 (G)
29:29 2 min Kozic Marcin 211 (P)
29:52 2:2 Mirek Maksymilian – Gotkiewicz Bartosz
32:22 3:2 Diaków Grzegorz
38:25 2 min Michna Mirosław 217 (P)
42:26 3:3 Kostela Piotr – Siaśkiewicz Dominik
43:09 3:4 Firek Wiesław – Pawlik Jakub
43:52 2 min Kurzawa Tomasz 207 (G)
43:52 2 min Firek Wiesław 209 (G)
44:29 4:4 Majkowski Wojciech – Diaków Grzegorz
45:22 5:4 Diaków Grzegorz – Majkowski Wojciech
50:56 6:4 Kurzawa Tomasz – Sajewicz Artur
51:05 6:5 Gotkiewicz Bartosz
54:35 7:5 Diaków Grzegorz
57:14 8:5 Diaków Grzegorz
58:52 8:6 Siaśkiewicz Dominik – Mirek Maksymilian
58:52 time out Górale

Salming Górale:
Guzik Grzegorz
Cholewa Tomasz – Gotkiewicz Bartosz, Siaśkiewicz Dominik, Sąder Mariusz – Kostela Piotr – Pawlik Jakub, Mirek Maksymilian, Firek Wiesław

Pionier:
Boreński Jakub, Carina Krzysztof, Chodor Arkadiusz, Diaków Grzegorz, Jurczyński Szymon, Kolanowski Mariusz, Kozic Marcin, Kozieł Kamil, Kurzawa Tomasz, Majkowski Wojciech, Michna Mirosław, Mróz Wojciech, Róg Grzegorz, Sajewicz Artur, Wituski Sebastian.

Dsiaski

KS SALMING Górale Nowy Targ – TKKF Pionier Tychy
17:3 (9:2)(5:0)(3:1)
Strzały 41:16 (14:4)(15:5)(12:7)

01:03 1:0 Rusnak – Gotkiewicz
06:41 2:0 Johannsson – Rusnak
08:14 3:0 Rusnak – Siaśkiewicz
11:22 4:0 Firek – Podraza
13:20 4:1 Diakow
14:30 4:2 Diakow – Majkowski
14:47 5:2 Rusnak
15:23 6:2 Rusnak
17:33 7:2 Sąder – Firek
17:46 8:2 Mirek M. – Siaśkiewicz
19:27 9:2 Firek – Siaśkiewicz
22:24 2min Bronowski (Pionier)
24:11 10:2 Rusnak – Siaśkiewicz
24:36 11:2 Mirek T. – Podraza
24:52 10min Mirek M. (Górale)
24:52 10min Kurzawa (Pionier)
26:59 12:2 Firek – Mirek T.
31:04 13:2 Kostela – Siaśkiewicz
39:59 14:2 Rusnak – Sąder
41:08 15:2 Rusnak – Siaśkiewicz
42:37 16:2 Cholewa – Mirek M.
48:50 17:2 Kostela – Podraza
59:47 17:3 Róg – Diakow

Sędziowie: Waligórski Dominik, Piskorz Piotr
KS SALMING Górale Nowy Targ:
Guzik Grzegorz, (Pawlik Jakub 24’), Cholewa Tomasz – Mirek Tomasz, Siaśkiewicz Dominik – Gotkiewicz Bartosz, Bisaga Jakub – Podraza – Kostela Piotr, Sąder Mariusz – Rusnak Tomasz – Firek Wiesław, Mirek Maksymilian – Johannsson Patryk. Kaczmarczyk Ryszard

TKKF Pionier Tychy:
Kurzawa Tomasz, Diakow Grzegorz, Majkowski Wojciech, Kozieł Kamil, Sajewicz Artur, Baraniec Tomasz, Walter Dawid, Bronowski Błażej, Róg Grzegorz, Woźniok Mariusz, Boreński Jakub, Janta Radosław, Michna Mirosław.

Dsiaski

KS SALMING Górale Nowy Targ – TKKF Pionier Tychy
15:2 (3:0)(5:0)(7:2)
Strzały 40:28 (14:11)(13: Cool

(13:

08:58 1:0 Rusnak – Sąder
11:51 2:0 Mirek M. – Sąder
14:20 3:0 Gotkiewicz – Siaśkiewicz
16:31 2min Firek (Górale)
26:07 4:0 Mirek T. – Sąder
28:34 5:0 Sąder – Rusnak
32:33 6:0 Podraza – Sąder
36:01 7:0 Rusnak – Sąder
39:48 8:0 Firek
40:12 2min Podraza (Górale)
42:02 9:0 Sąder
44:03 10:0 Firek – Sąder
45:14 11:0 Mirek M. – Jonannsson
49:58 12:0 Kostela – Podraza
50:39 12:1 Bronowski – Sajewicz
53:28 2min Diakow (Pionier)
53:50 13:1 Rusnak – Siaśkiewicz
54:33 14:1 Bisaga
57:16 15:1 Gotkiewicz – Siaśkiewicz
57:29 15:2 Sajewicz – Bronowski

Sędziowie: Waligórski Dominik, Piskorz Piotr
KS SALMING Górale Nowy Targ:
Pawlik Jakub, (Guzik Grzegorz), Cholewa Tomasz – Mirek Tomasz, Siaśkiewicz Dominik – Gotkiewicz Bartosz, Bisaga Jakub – Podraza – Kostela Piotr, Sąder Mariusz – Rusnak Tomasz – Firek Wiesław, Mirek Maksymilian – Johannsson Patryk.

TKKF Pionier Tychy:
Kurzawa Tomasz, Diakow Grzegorz, Majkowski Wojciech, Kozieł Kamil, Sajewicz Artur, Baraniec Tomasz, Walter Dawid, Bronowski Błażej, Róg Grzegorz, Woźniok Mariusz, Boreński Jakub, Janta Radosław, Michna Mirosław.

Dsiaski

Link do galerii z meczu.
[link widoczny dla zalogowanych]

Dsiaski

Link do galerii

[link widoczny dla zalogowanych]

Dsiaski

Ekstraklasa unihokeja mężczyzn
BEZLITOŚNI GÓRALE
W przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego wicemistrzowie Polski – Salming Górale Nowy Targ – udzielili srogiej lekcji nowoczesnego unihokeja przybyszom z Tychów, aplikując im aż 17 goli.
Salming Górale Nowy Targ- Pionier Tychy 17:3 (9:2, 5:0, 3:1)
1:0 – Rusnak – Gotkiewicz (1:03), 2:0 – Johannson – Rusnak (6:41), 3:0 – Rusnak – Siaśkiewicz (8:14), 4:0 – T. Mirek – Podraza (11:22), 4:1 – Diaków (13:20), 4:2 – Diaków – Majkowski (14:30), 5:2 – Rusak (14:47), 6:2 – Rusnak (15:23), 7:2 – Sąder – Fiek (17:33), 8:2 – M. Mirek – Siaśkiewicz (17:46), 9:2 – Firek – Siaśkiewicz (19:27), 10:2 – Rusnak – Siaśkiewicz (24:11 w przewadze), 11:2 – T. Mirek – Podraza (24:36), 12:2 – Firek – T. Mirek (26:59), 13:2 – Kostela (31:04), 14:2 – Rusnak – Sąder (40:00), 15:2 – Rusnak – Siaśkiewicz (41:0 Cool

, 16:2 – Cholewa – M. Mirek (42:37), 17:2 – Kostela – Siaśkiewicz (48:50), 17:3 – Róg – Diaków (59:47). Sędziowali: Waligórski i Piskorz z Krakowa. Kary: 12 – 14 min.
Salming Górale: Guzik (25:35 Pawlik); T. Mirek – Cholewa, Gotkiewicz – Staśkiewicz; Bisaga – Podraza – Runka – Firek, M. Mirek (2 + 10), Johannsson. Trener Ryszard Kaczmarczyk.
Pionier: Woźniok (20:00 Janta); Boreński – Róg, Michna – Kurzawa (2 + 10), Walter; Kozieł – Majkowski – Diaków, Baraniec – Bronowski (2) – Sajewicz. Trener Tomasz Kurzawa.
Górale przystąpili do tego spotkania opromienieni wygraną z mistrzem Polski Szarotką Nowy Targ. Więcej w sezonie zasadniczym to oni królują na Podhalu. W derbach okazali się zdecydowanie lepi – wygrali dwa spotkania, jedno zremisowali i tyleż razy byli gorsi od siedmiokrotnego championa kraju. Trener miejscowych przestrzegał jednak przed hura optymizmem. – Święta rozbiły nam cykl przygotowań – mówił. – Zawodnicy byli w świątecznych rozjazdach i frekwencja na treningach była skąpa. Na szczęście mecze te są o pietruszkę. Żadna z drużyn nie poprawi już swojej pozycji przed play off, a w nim raczej się nie spotkamy. Dzisiejszą i jutrzejszą konfrontację traktujemy jako przygotowanie do decydującej fazy mistrzostw. Szybko jednak dodawał: - Aczkolwiek nie możemy sobie pozwolić na porażki, bo to może się odbić na psychice zespołu w meczach play off. Mamy z nimi stare porachunki, bo przegraliśmy jedno spotkanie na ich terenie. Wtedy jednak wystąpiliśmy w szczątkowym składzie, bez środkowych napastników.
Wicemistrzowie Polski nie stracili formy przy świątecznych stołach. Więcej zagrali jak z nut, koncertowo. Ręce same składały się do oklasków widząc płynne, składne, trójowe, dwójkowe akcje. Wszystkie na pełnym gazie, godne telewizyjnych kamer. W dodatku większość, szczególnie w pierwszej tercji, kończyła się golami. Momentami zaś robili taki kocioł w strefie podbramkowej tyszan, że ci czuli się zagubieni jak dzieci we mgle. Tylko na moment spuścili nogę z „gazu” i od razu zostali skarceni dwoma trafieniami. U trenera Ryszarda Kaczmarczyka takie rzeczy nie przechodzą i nieważne czy się nisko, czy wysoko wygrywa. Po prostu od razu jest ostra reprymenda. – Do przodu się biega, by zdobywać bramki, a do tyłu się człapie – to jedna z najłagodniejszych uwag. Po reprymendzie wszystko wróciło do normy. Dodajmy, że dwa trafienia nowotarżanom zadał Diaków, jeden z tych, którzy kiedyś uprawiał hokej w tyskim GKS-ie. Oprócz niego jeszcze Kurzawa i W. Majkowski mieli do czynienia z lodową grą. Zabrakło aktualnego wicemistrza w hokeju, K. Majkowskiego, bo on również, gdy nie kolidują mu zajęcia z krążkiem i kijem, z przyjemnością łapie się za plastikowy kijek i posuwa nim ażurową piłeczkę.
Festiwal strzelecki rozpoczął już w 63 sekundzie Rusnak przepięknym strzałem w samo okienko. Zresztą to był dzień środkowego drugiego ataku Górali. Zdobył siedem bramek, a każda przedniej urody. Zawsze był tam, gdzie trzeba było być, by dobić strzał kolegi, bądź zakończyć akcję partnera z formacji. Świetny pojedynek stoczył grający prezes miejscowych Siaśkiewicz. Ten z kolei był królem ostatniego podania. Po sześciu jego wyśmienitych wręcz zagrania, koledzy zdobywali gole. Można się spierać, które podanie było najładniejsze. Moim zdaniem, to ostanie, po crossie, po którym Kostela z pierwszego uderzenia trafił w samo okienko. Górale wyśmienicie opanowali wykonywanie rzutów wolny. Tak zdobyli cztery gole, a dwa bliźniaczo do siebie podobne po rozegraniu wolnego przez Podrazę, T. Mirek lokował piłeczkę w siatce. Odnotować też należy pierwsza bramkę na polskich parkietach Szweda Paricka Johannssona. Zawinął zza bramki i golkiper przyjezdnych był bezradny.
Koncert gry zakończył się po 30 minutach. Górale nadal prowadzili grę, ale już nie tak błyskotliwie grali. Mimo to rywal nie był w stanie ich ugryźć. Jedynie raz uszczypać i to dopiero na 13 sekund przed końcową syreną. – Trudno jest chłopaków zmobilizować do szybkiego biegania, gdy wysoko się prowadzi – powiedział trener nowotarżan, Ryszard Kaczmarczyk. – Każdy chciał na czysto dostać piłeczkę i umieszczać ją w pustej bramce. Można być zadowolonym, bo coś drgnęło w naszej grze. Nawet z ataku pozycyjnego zdobywaliśmy gole, co dotychczas było naszym mankamentem. Super też rozgrywaliśmy wolne.
Stefan Leśniowski
GAZETA KRAKOWSKA – 16.04.2007

Dsiaski

Unihokej – I liga seniorów
Deklasacja!
W weekend odbyły się ostatnie mecze rundy zasadniczej w I lidze unihokeja seniorów. Z dwóch nowotarskich drużyn, swoje pojedynki rozegrali jedynie gracze Salming Górali Nowy Targ, którzy w dwu meczu nie dali najmniejszych szans ekipie Pioniera Tychy.
Mecze z tyszanami, były spotkaniami o przysłowiową „pietruszkę”. Wynik tych pojedynków nie mógł już wpłynąć na układ tabeli po sezonie zasadniczym. Górale w pierwszej rundzie play-off zmierzą się z ekipą Orła Suwałki. Drugi z naszych zespołów, aktualny mistrz Polski Szarotka, która w ten weekend odpoczywała, decydująca cześć sezonu rozpocznie bojami z ekipą AZS AWF Biała Podlaska. Pierwsze mecze play-off już 5 maja a rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw.
Górale Salming Nowy Targ – Pionier Tychy 17-3 (9-2, 5-0, 3-1)
1-0 Rusnak (Gotkiewicz) 2, 2-0 Johannsson 7, 3-0 Rusnak (Siaśkiewicz) 9, 4-0 T. Mirek (Podraza) 12, 4-1 Diaków 14, 4-2 Diaków (Majkowski) 15, 5-2 Rusnak 15, 6-2 Rusnak 16, 7-2 Sąder (Firek) 18, 8-2 M. Mirek (Siaśkiewicz) 18, 9-2 Siaśkiewicz (Firek) 20 , 10-2 Rusnak (Siaśkiewicz) 25, 11-2 T. Mirek (Podraza) 25, 12-2 Firek (T. Mirek) 28, 13-2 Kostela 32, 14-2 Rusnak (Sąder) 40, 15-2 Rusnak (Siaśkiewicz) 42, 16-2 Cholewa (M. Mirek) 43, 17-2 Kostela (Podraza) 49, 17-3 Róg (Diaków) 60.
Górale: Guzik (26 Pawlik) – T. Mirek, Cholewa, Siaśkiewicz, Gotkiewicz, Kostela, Podraza, Bisaga, Firek, Sąder, Rusnak, M. Mirek, Johannsson.
To było koncertowe spotkanie w wykonaniu Górali. Mając już zapewnione drugie miejsce w tabeli, nowotarżanie grali na luzie bez żadnego obciążenia psychicznego. To dało efekt w postaci wielu efektownych akcji i bramek. Szczególnie popisowe było pierwsze 20 minut tego starcia. W tym czasie Górale lokowali piłeczkę w tyskiej bramce aż dziewięciokrotnie. Cztery z tych dziewięciu goli było autorstwem niesłychanie skutecznego tego dnia Tomasza Rusnaka. Napastnik Górali ostatecznie zakończył spotkanie z dorobkiem sześciu trafień. Warto też odnotować pierwszego gola w barwach Górali, szwedzkiego gracza Patrika Johannssona, który z meczu na mecz prezentuje się lepiej. Spośród tych siedemnastu bramek najefektowniejsze było trafienie M. Mirka z 18 minuty meczu, zdobyty pięknym uderzeniem z dystansu. Trzeba też zaznaczyć doskonałą postawę Dominika Siaśkiewicza, który oprócz jednego gola zaliczył również aż cztery asysty. Jestem zadowolony przede wszystkim z pierwszej tercji – mówił trener Górali Ryszard Kaczmarczyk – Graliśmy bardzo ładnie i skutecznie. Potem przy tak wysokim prowadzeniu ciężko było o mobilizację. Chcieliśmy zdobyć bramki na stojąco. Gdyby nie to moglibyśmy wygrać jeszcze wyżej. Cieszy jednak, że w naszej grze coś drgnęło, widać jakiś postęp a to dobrze rokuje przed play-off.

Górale Salming Nowy Targ – Pionier Tychy 15-2 (3-0, 5-0, 7-2)
1-0 Rusnak (Sąder) 9, 2-0 Cholewa 12, 3-0 Gotkiewcz (Siaśkiewicz) 15, 4-0 T. Mirek (Sąder) 27, 5-0 Sąder (Rusnak) 29, 6-0 Podraza (Sąder) 33, 7-0 Rusnak (Sąder) 37, 8-0 Firek 40, 9-0 Sąder 43, 10-0 Firek (Sąder) 45, 11-0 M. Mirek (Johannsson) 46, 12-0 Kostela (Podraza) 49, 12-1 Bronowski (Sajewicz) 51, 13-1 Rusnak (Siaśkiewicz) 54, 14-1 Bisaga 55, 15-1 Gotkiewicz (Siaśkiewicz) 58, 15-2 Sajewicz (Bronowski) 58.
Górale: Pawlik - T. Mirek, Cholewa, Siaśkiewicz, Gotkiewicz, Kostela, Podraza, Bisaga, Firek, Sąder, Rusnak, M. Mirek, Johannsson.
Pojedynek bardzo podobny do pierwszej potyczki. Poza pierwszymi minutami, kiedy Górale sprawiali wrażenie ospałych, przez kolejne przewaga nowotarżan była bardzo wyraźna. Znów czołową rolę odgrywał Tomasz Rusnak, autor trzech trafień i jednej asysty. W skutecznej grze wtórował mu jego partner z formacji Mariusz Sąder, który do dwóch goli dołożył pięć asyst. Doskonale w bramce Górali spisywał się Jakub Pawlik, który w kilku sytuacjach popisywał się efektownymi paradami.
W spotkaniu tym na ławce trenerskiej Górali zabrakło szkoleniowca Ryszarda Kaczmarczyka. Trenera nie było dzisiaj z tego względu, że pojechał na operację nogi – wyjaśnia grający prezes Górali, Dominik Siaśkiewicz – Minimum tydzień będziemy musieli sobie radzić bez niego na treningach. Mam nadzieje, że nie dłużej. Co do meczu, to dzisiaj podeszliśmy z początku troszkę zbytnio rozluźnieni. Inna sprawa, że bardzo dużo sytuacji zmarnowaliśmy w pierwszej tercji. Później było już dużo lepiej. Ogólnie jednak można powiedzieć, że wynik cieszy, ale gra nie do końca.
Tabele po rundzie zasadniczej:
Grupa południowa:
1. Szarotka 16 27 143-73
2. Salming Górale 16 25 152-55
3. Pionier 16 14 112-121
4. Politechnika Wrocław 16 14 93-102
5. Kokociniec Katowice 16 0 29-172
Grupa północna:
1. Ósemka Wejherowo 12 17 106-76
2. Absolwent Siedlce 12 14 92-74
3. Orły Suwałki 12 13 76-66
4. AZS AWF Biała Podlaska 12 4 50-108
Pary I rundy play-off:
Absolwent - Pionier
Politechnika – Ósemka
Szarotka - AZS AWF
Salming Górale – Orły
Tekst i fot.: Maciej Zubek
Fot: Szwed Johannsson zdobył swojego pierwszego gola w barwach Górali
Fot: Tomasz Rusnak w meczach z Pionierem popisał się wysoką skutecznością.
Dziennik Polski 17.04.2007