MS U19 Men Szwajcaria 2007

Obserwator · Dołączył: 22 Mar 2006

Nie udało się zrealizować celu jaki zakładaliście sobie przed wyjazdem do Szwajcarii, czyli utrzymania się w światowej Elicie. Jest Pan zawiedziony postawą swoich podopiecznych?

Na pewno jestem zawiedziony z tego, że nie udało nam się pozostać w światowej elicie. Natomiast jeśli chodzi o zawodników, to mogę powiedzieć, że dali z siebie wszystko co mogli, na co było ich stać. Niestety na dzień dzisiejszy w znacznym stopniu odbiegamy od przeciwników pod względem przygotowania technicznego i motorycznego.

W pojedynkach grupowych nie mieliście wiele do powiedzenia. W dwóch pierwszych meczach kolejno z Finlandią i Norwegią wysoko przegraliście trzecie tercję. Czyż by zespół nie był przygotowanym pod względem fizycznym?

Zgadza się, trzecie tercje stawały się dla nas koszmarem. W meczu z Finami szybko dostaliśmy 4 bramki na początku trzeciej tercji, ale było to wynikiem braku koncentracji. Później przez ponad połowę tercji nie straciliśmy bramki, dopiero w ostatniej minucie dwukrotnie nas skarcono. W meczu z Norwegia trzecia tercja wyglądała inaczej. To, że przegraliśmy ją 6:0 to była moja wina, gdyż ustawiłem zespół na otwartą grę chcąc powalczyć o wygraną. Niestety ten wariant obnażył nasze braki motoryczne i techniczne, zaczęły sypać się kary, a w następnej kolejności bramki.

O utrzymanie zmierzyliście się ze Słowakami. Jeszcze w 55 minucie prowadziliście 6-4, mimo to zeszliście z parkietu pokonani. Co się stało z drużyną w ostatnich minutach?

Po meczu długo się nad tym zastanawiałem. Wydaje mi się, że nie przegraliśmy tego w tych ostatnich 5 minutach, lecz w okresie przygotowawczym. Zdecydowana większość zawodników nie przepracowała tych przygotowań w pełni zaangażowana. Brakowało koncentracji i zaangażowania w treningach i meczach kontrolnych. To później się odbiło w tych ostatnich 5 minutach.

W pięciu meczach aż 42 minuty spędziliście na ławce kar. W większości przypadków rywale zdobywali wówczas gole. Skąd taka ilość nieczystych zagrań?

Tak jak mówiłem wcześniej, ustępowaliśmy przeciwnikom pod względem przygotowania technicznego i motorycznego. Mimo to chłopaki walczyli o każdą piłkę i czasami robili to nie czysto.

Jak na mistrzostwach zaprezentowali się zawodnicy z klubów nowotarskich?

Za wcześnie jest o tym mówić, najpierw trzeba zrobić sprawozdanie i podsumowanie z mistrzostw. Nie będę tutaj wymieniał z nazwisk, ale wstępnie mogę powiedzieć, że niektórzy dali od siebie więcej niż oczekiwałem i pozostawili po sobie dobre wrażenie, lecz byli i tacy, dla których te mistrzostwa były wycieczką.

Uważa Pan, że został popełniony błąd w dwuletnim okresie przygotowawczym reprezentacji do mistrzostw?

Tak. Po ostatnim gwizdku zacząłem analizować dlaczego przegraliśmy te mistrzostwa. Wydaje mi się, że główną przyczyną tej porażki było brak przygotowania psychicznego w tym okresie. Często zdarzały się treningi i mecze, że zawodnicy przechodzili obok nich, nie byli zaangażowani, zmotywowani. Na zgrupowania przyjeżdżali spóźnieni czasami musieli wcześniej wyjechać. To był mój błąd, że nie zwróciłem na to większej uwagi, błąd, który nas zdegradował do dywizji B.

Co dalej? Zostaje Pan z reprezentacją? Co należy zmienić aby w kolejnym czempionacie wypaść lepiej?

To czy dalej będę trenerem reprezentacji zależy od Zarządu PZUnihokeja. Do końca roku zostanie prze zemnie sporządzone sprawozdanie, z którym zarząd się zapozna i oceni moją prace. Natomiast co do zmian, to trzeba od samego początku pracować z zawodnikami tak, aby byli na każdym zgrupowani zaangażowani i zmotywowani. Nie wolno ich pozostawić samym sobie, gdyż większość z nich nie potrafi sama nad tym zapanować. Kolejną rzeczą jaka jest potrzebna to zwiększenie drużyn, które będą grały w rozgrywkach juniorów. Mało kto wie, ale na dzień dzisiejszy mamy 10 zespołów, które grają w rozgrywkach. Patrząc na ilość zawodników jaką posiadamy i możliwość selekcji, to 8 miejsce na świecie jest i tak wielkim osiągnięciem.

Jak od strony organizacyjnej spisali się Szwajcarzy?

Mistrzostwa były przygotowane perfekcyjnie. Szwajcarzy byli gościnni, nie brakowało nam niczego. Warunki noclegowe i żywieniowe były dobre, Mieszkaliśmy w centrum Berna wiec, chłopaki mogli trochę pozwiedzać

Ile prawdy jest w tym, że światowy Związek Unihokeja ma zamiar zwiększyć ilość drużyn w grupie A do dziesięciu. Decyzja ta wiązała by się z tym, że jednak biało czerwoni dalej występowali by w gronie najlepszych drużyn świata?

Nie liczmy na to, że wejdziemy tylnymi drzwiami do dywizji A. Na dzień dzisiejszy gramy w dywizji B i trzeba myśleć co zrobić by w najbliższych mistrzostwach awansować.

Dziennik Polski 18.11.2007 Maciej Zubek

Snajper

To wielu wypowiedzi bym cos dodal ale odniose sie narazie do jednej.

Nie byli przygotowani psychicznie.To powiedzcie mi kto ich mial przygotowac.Tam byli mlodzi zawodnicy ,niedoswiadczeni i potrafia zapanowac nad swoja psychika na tak wielkiej imprezie.

Snajper

jak wiem nikt ich nie podnosil na duchu i opocz rodzin i samych siebie.Slyszeli tylko krytyke..........

macieS

a gdzie ambicje? krytyka moze nie uskrzydla ale napewno nie obciaza.. w zasadzie krytyka wzbudza sportowa agresje i chec pokazania prawdziwej wartosci... cos dodac? chyba to wystarczy .. kto tu kogo chce oszukac?

Snajper

hmm Powiem tak jesli jestes zawodnikiem to dobrze wiesz ,ze sie zle gra jesli ktos Ciebie cały czas krytykuje , ale zgodze sie z tym ,ze wzbudza to chec pokazania czym jeste naprawde ale poza krytyka jest tez pochwala ktora moze wystapić z ust chociaz raz na jakis czas , gdyz to pomaga wierzyc we wlasne mozliwości. To jest moja zdanie ,kazde moze miec inne:)pozdro

macieS

.. dostajac pochwaly myslisz ze juz jest dobrze i nie musi byc lepiej bo nikt tego nie wymaga.. poprsotu myslisz ze juz jest dobrze.. a krytyka? ciagle pcha do przodu..

Snajper

Szanuje

To twoje zdanie ,ale jesli bylbym caly czas krytykowany to przestaje wierzyc w siebie choc probuje to pokazac ,ze jednak jeste cos wart.Poztym jesli krytyka az takby skutkowała to nie byłoby takiego wyniku.